sobota, 11 września 2021

Imprezowa Dusza - czyli jak nie umierać w amerykańskim stylu


Trailer od Netflixa był jak dla mnie wszędzie. Od razu pomyślałam po obejrzeniu go, że muszę dodać tę pozycję na listę, szczególnie przez główną aktorkę Victorie Justice, którą świetnie kojarzę jeszcze z „Victoria Znaczy Zwycięstwo". Miałam ogromne oczekiwania względem tej produkcji, lecz jak się okazało, nie do końca była tym, czego oczekiwałam. Czy piękna buźka Victorii i jej gra aktorska to uratowało? Tego dowiecie się już poniżej.


Historia opowiada o Cassie, całkowitej duszy towarzystwa, która jest w centrum uwagi na każdej imprezie. Jej życie polega na imprezie, kacu, social mediach, imprezie itp. Przez swoje konta społecznościowe bardziej dba o followersów niż o własnych rodziców, z którymi trudno jej się dogadywać od ich rozwodu. Mieszka ze swoją skrajnię inną od niej samą przyjaciółką o imieniu Lisa. Pewnego dnia całej jej życie runęło niczym wieszak na ręczniki, o który się oparła, po czym zginęła, uderzając się o sedes - Śmierć, z której filmik mógłby być viralem w internecie. Kiedy Cassie widziała go w dziwnym pomieszczeniu, wraz z obcą kobietą było to jedyne, czym się przejmuje. Kobieta miała dla niej jednak jeszcze gorsze wieści — jej śmierć, jak i ostatnią misję na Ziemi.


Po samym trailerze możemy już wiedzieć, czego się będziemy spodziewać. Film ma w sobie motyw z filmu takiego jak np. koreańska produkcja „49 Days”, gdzie główna bohaterka po śmierci musiała wrócić na ziemię, by zakończyć niedokończone sprawy i zebrać trzy szczere łzy. Jak widzicie motyw wracania po śmierci i naprawiania błędów jest sławny i był kiedyś popularny. Jeśli znacie jeszcze jakieś filmy z takim motywem, to śmiało napiszcie o nich w komentarzach!
Niestety po pierwszych kilkunastu minutach od rozpoczęcia przez nią misji pogodzenia się z bliskimi miałam wrażenie, że cały zamysł na tę produkcję zanikł. Fabuła nudziła mnie, wręcz o mało na niej nie zasnęłam, gdyby nie to, że nie chciało mi się podchodzić do biurka i zmieniać film, to nie obejrzałabym go do końca. Na samym już początku o charakterze naszej Cassie pokazały nam jej ubrania, które mogła zmieniać każdego dnia z pięciu, które dostała. Całe obuwie było tak bardzo wyzywające i imprezowe, że aż wydawało się nie na miejscu, na szczęście scenarzyści dobrze sobie wymyślili to, że z każdym dniem, gdy w końcu ona rozumie swoje błędy, jej styl ubierania się zmieniał z imprezowiczki, do grzecznej dziewczynki. Na szczęście jednak po tych wszystkich scenach, które widziałam, zdecydowałam się kontynuować oglądanie. Mam dla was dobrą wiadomość, gdyż fabuła wreszcie nabrała tępa i jakiegoś charakteru w późniejszych minutach filmu. Kiedy już coraz więcej się działo, a czas naglił, cała historia wydawała się już akceptowalna i nawet miło się to oglądało, szczególnie dzięki pobocznemu wątkowi Lisy i sąsiada. Ich historia miłosna, sam pomysł na przedstawienie jej, jak i pomoc Cassie w tej sprawie były na tyle zabawne i interesujące, że z chęcią śledziłam dalsze przygody tych bohaterów.


Produkcję obejrzałam od razu po jej wydaniu, więc parę dni już minęło, bym mogła przemyśleć moją ocenę, lecz tak naprawdę uważam, że to pierwsze wrażenie od razu po obejrzeniu jest najważniejsze. Ogólnie rzecz biorąc, to fabuła okazała się końcowo całkiem interesująca, gra aktorska też była na dobrym poziomie, więc koniec końców byłam zadowolona. Miałam też wiele domysłów na finał filmu i szczerze mówiąc, nie rozumiem, czemu okazał się taki beznadziejny. Dla wyjaśnienia chodzi mi o ostatnią scenę. Naprawdę wierzyłam, że scenarzyści ruszą głową i zakończą to z przytupem, lecz poszli na łatwiznę, która stanowczo obniżyła moją ocenę.

Polecam w takim razie czy nie? Według mnie jest wiele lepszych produkcji, na które warto zwrócić uwagę, a tutaj czułam, że coś pozostało niedopracowane. Historia ma swoje plusy i minusy, więc jest taka, jak i moja ocena — w sumie nic takiego, ale z plusem za parę szczegółów.


Ocena: 6/10 


Trailer:



Dostępność: NETFLIX



~by Blossom

Pamiętajcie by zostawić "like" na naszym fanpage na Facebooku do którego odnośnik możecie zobaczyć u góry po prawej :) 
Miłego dnia wszystkim, jak i weekendu. 


Już niedługo na blogu recenzje: 

- Alta Mar
- Telefonistki
- Cały On 

Może macie jakieś rekomendacje dla mnie? 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz